About the game
News
Sign in
Register
Top Players
Forum
22:29
4184
 online
Authorization required
You are not logged in
   Forums-->Clans-->

#183 Polish Elite



Author#183 Polish Elite
POLISH VERSION
Witam
Jak sama nazwa wskazuje klan tylko dla Polakow, takze zapraszamy kazdego, lecz zanim to zrobi, prosze o zapoznanie sie z tym co go czeka oraz na czym bedzie polegac bycie Naszym klanowiczem.

Zaproszenie od teraz bedzie wynosic 2000 gold, poniewaz w klanie nastepuje wlasnie wielka reorganizacja, dzieki ktorej bedzie wiele konkursow z nagrodami. Jak wstapic do klanu, znajdziecie w opisie w linku ponizej. Kazde wieksze wydarzenie bedzie poprzedzone historyjka, ktora zajmuja sie odpowiedni ludzie.Informacje na temat gry i wszystkim z nia zwiazanych spraw uzyskacie na czacie lub tez w opisie klanu znajdziecie osobe, ktora chetnie udzieli Wam wszelkich informacji.

ENGLISH VERSION:
Hello
As the clan name says, this clan is only for Polish people, so all of You are welcome, but before You will join Us, first read what You will need to do, what is the future of clan and rules You have to accept.

https://www.lordswm.com/clan_info.php?id=7183

Clan invitation will now cost 2000 gold because now there is big reorganisation, and thanks to it, we will now have more competition with prizes. How to join clan, You will find in this tread in link below. Every update or competition will be pre-announcement with story, which are making choosen people. Information about game and everything about her You will get on clan chat or asking somebody from clan, his name will be on clan page (link below), Im sure You will get the answer

https://www.lordswm.com/clan_info.php?id=7183
Zimno bylo kurewsko.

Palce przymarzaly do miecza. Luk przykleil sie do plecow na amen. Sople lodu zwisaly ze sztucznych wasow. Ale on szedl dalej, nie pekal. Przeciez liczyl na niego caly klan.

Przeszedl na druga strone ulicy. Ciec pilnujacy choinek spal z geba wtulona w "Super Ekspres". Dziad wiedzial trzy rzeczy.

Po pierwsze: nie ma kasy.

Po drugie: musi zdobyc te cholerna choinke.

A po trzecie... no nie jest w formie do rozmowy z kimkolwiek.

A klanowicze czekali, Plas z Lordem lepili lancuch z krepiny, Ahnazar konstruowal z Tomem bombki wedlug najnowszych internetowych przepisow Al Kaidy. Mietek thief daggerem rozplatal karpia i nucil kolende zapatrzony melancholijnie w wydlubywane rybie oczy. Rado popijal cieply browar a Litwin kombinowal jak to wszystko opierdolic na markecie. Levy z Keepem przebrani ze siebie samych pakowali uzywane prezenty z allegro. Smierdzialo potem i flakami. Klan byl gotowy na Wigilie.

Dziad w pijanym widzie wpadl do skladu chinskich choinek. Ryczac, obezwladnil telewizor, w ktorym mignely mu twarze kilku znanych wrogow. Zlapal za pierwsze z brzegu zgrabne, plastykowe drzewko.

- Co, kurwa? - ryknal na ciecia.

I wyszedl.

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Klanowiczki i klanowicze!
Przyjaciele i towarzysze broni!
Swieta za pasem...i moze w tym roku nie wszyscy zobacza snieg, ale za to na pewno moga wziasc udzial w naszym:

KONKURSIE SWIATECZNYM!

Zasady konkursu:

1. Przygotuj wlasna, dowolna, zwiazana (luzno) ze swietami i klanem: animacje, piosenke (kolende), zyczenia swiateczne lub co ci tam w glowie hula czy uwiera. Nagraj kamera, komorka, czymkolwiek, zaspiewaj, wydukaj i zdobadz serca klanowej publicznosci!
2. Swoja produkcje zawies na dowolnym serwerze (np. YouTube) i wyslij link do Dziada.
3. Zrob to najpozniej do 22 grudnia.
4. Wszyscy klanowicze wybiora najlepsza z nich w klanowym glosowaniu.
5. NAGRODY beda tym razem bardzo konkretne i wartosciowe.
6. Wyniki konkursu - po Sylwestrze.

Nie czekaj! Juz teraz zacznij kombinowac jak wygrac nasz KONKURS SWIATECZNY!
"Z pamietnika Dziada", cz.I

"Jak zostalem rycerzem swiatla".

Byla sobota.

Dziad pil ciepla wodke.

Wszyscy dawno juz wyszli z imprezy, a Dziad pil dalej. Osiemnastolatka z Walbrzycha lezala nieprzytomna na podlodze. Jej ciuchy walaly sie po calym pokoju. Jedynie stanik pozostal na swoim miejscu, dumnie broniac dostepu do czegos, co przy duzej fantazji mozna by nazwac piersiami.

A Dziad pil dalej.

Odstawil pusty kieliszek i wtedy, pokoj, ktory znal od dziecka, wydal mu sie jakby wiekszy. Zakolysalo.

- Co, kurwa? – pomyslal Dziad.

Pokoj rzeczywiscie byl wiekszy. I inny jakis. Chinskie panele zastapila marmurowa posadzka. W rogach zaplonely pochodnie. Z parapetu zniknela ukochana kolekcja glinianych slonikow na szczescie.

Ktos zapukal do drzwi. Mocno i zdecydowanie.

- A, kurwa? – zapytal rzeczowo Dziad.

Wstal i ruszyl. Po drodze odruchowo zgarnal ze stolu niedopita flaszke. W polowie drogi do drzwi potknal sie o laske z Walbrzycha. Huk rozbijanej o posadzke flaszki i gruchot walacego sie ciala wypelnil cala komnate.

Laska jeknela.

Dziad jeknal.

Lezal kilka minut nie rozumiejac sytuacji. Probowal wstac, ale noga zaplatala sie na amen w lasce z Walbrzycha. Szarpnal i odblokowal stope rozrywajac stanik.

- A to kurwa. – stwierdzil Dziad.

Podniosl sie na kolana i rzucil pawia obok laski z Walbrzycha.

Laska jeknela.

Pukanie do drzwi ucichlo i zamienilo sie w delikatne chrobotanie.

Dziad wstal. Dosc tej magii na dzisiaj. Szarpnal drzwi.

Sprawy potoczyly sie bardzo szybko.

Do srodka wpadl Sauron Jasnobrody z oslepiajaco swietlistym artefaktem w dloni. Ratujac sie przed upadkiem zrobil krok i poslingnal na pawiu Dziada.

Laska jeknela.

W tle cos gruchnelo. Dziad stal wpatrzony w swietlisty artefakt Saurona Jasnobrodego.

- Ladne, kurwa – zauwazyl.

I wyjal artefakt z dloni nieprzytomnego Saurona.

Minely ze dwie godziny. Sauron poruszyl sie, jakby zlapal go skurcz. Otworzyl oczy i zobaczyl stojacego nad nim Dziada swiecacego sobie artefaktem w twarz.

- Oddaj to gowniarzu! – wycharczal Sauron Jasnobrody.

Dziad spojrzal na starego maga z uwaga.

I od razu przypierdolil mu swietlistym artefaktem w leb.
----------------------------------------------------------------------------------------------- ----------------------------------------------------------

"RWE Stoen, raport z miejsca zdarzenia:
Dnia 26 grudnia, zgodnie z poleceniem dyspozytora poszlem odciac prad w lokalu, gdzie zalegane bylo z oplatami. Najpierw, zgodnie z procedura pukalem do drzwi, ale nikt nie otwieral. Rozstawilem drabine i swiecac sobie latarka sluzbowa dokonywalem czynnosci sluzbowych w celu odciecia pradu. Wtedy z lokalu wyskoczyl na mnie facet i zrzucil mnie z drabiny. Upadlem na jakas kobiete, ale nie pamietam dokladnie, bo zemdlalem. Jak sie obudzilem ten facet mial moja latarke i chcial ja ukrasc, to ja poprosilem go grzecznie zeby mi oddal. Dalej nie pamietam bo zemdlalem drugi raz. Oni chyba byli pijani bo czuc bylo od nich alkohol".

Mlodszy elektryk Marek Pomiar.
----------------------------------------------------------------------------------------------- ----------------------------------------------------------
Z Pamietnika Dziada Czesc 2
- Kurwa jego mac – tymi slowami Dziadu przywital nowy dzien. Mimo, ze od pamietnej libacji z laska, z Walbrzycha minelo juz nieco ponad kilkanascie godzin, wciaz nie mogl dojsc do siebie.
- Psia jego mac – dodal. A jego mysli przelaly sie morzem, wslad za iloscia, wypitej poprzedniego dnia wodki. Glowa ciazyla niczym kloc. Ale dla Dziada to nie pierwszyzna, nie raz juz stawial czola podobnym wyzwaniom. Siegnol pamiecia wstecz. – wtedy gdy zaczepilo go siedmiu zuli z Rosji, marudzili cos o zgromadzeniu o ponurej nazwie Dalk Alojzy czy jak mu tam bylo. Ten lysy, szczerbaty pieprzyl cos o 102 kompanii, wtedy to naprawde bola go glowa. No ale kogoz by nie bolala, gdyby obezwaldnil siedmiu napastnikow za pomoca wlasnej czaszki. – z nurtu wspomnien, nagle wyrwalo go mocne lomotanie do drzwi.
- O, kurwa, musi byc policja , pewno sasiedzi znow podkablowali, ze byla impreza – A jak wiadomo, nawet Psy maja rozum,i wola nie nachodzic Dziada po zmroku. Wiedza, ze kazdego ranka Dziadu, bedac oslabionym na wskutek biologicznego niedowaladu rasy ludzkiej po spozyciu kilku litrow spirytusu, bedzie latwiejszym celem, ewentualnego przesluchania. Nie bylo jednak czasu na dalsze przemyslenia no i to, cholerne kolatanie nie ustawalo.
- Czego… uuuu – zawyl Dziad.
Z za drzwi doszlo ciche – Otworz to ja, Plas. Mam browara na kaca, znaczy dla siebie mam browara, dla ciebie mam szesc.
Nic wiecej mowic nie bylo trzeba. Drzwi stanely otworem.
Po osuszeniu ostatniej butelki, Dziadu zwrocil oczy w strone przebysza. Zimne piwko, obudzilo zmroczonego snem Bohatera. Wlane hektolitry i promile znow zaczely wesolo krazyc w organizmie.
- Co sie stalo, znaczy, chyba nie przyszedles mnie odbic z rak potwornego kaca, pewno chcesz zajac sie moja Walbrzyszanka ? – wskazal tymczasem, na niczego nie podejrzewajaca kobiecine, zwinieta w kacie na podlodze. Kobiety jak wiadomo, maja slabsza glowe i nie dane jej bylo, jeszcze sie ocknac.
- Eeeee, ten tego. – Speszony Plas, szukajac wymowki wskazal na kalendarz – znaczy, kuzwa, tydzien zostal do urodzin RSW.
Rozkojarzony Dziadu zaklol, tak brzydko, ze juz zadne slowa nie potrafilyby tego opisac, Po czym dodal swoje skromne – Kurwa. Jak ja w tydzien znajde odpowiedni prezent…

KONKURS:

<Zasady sa proste – w przeciagu tygodnia czasu – mozecie stworzyc obraz, oczywiscie pochodzacy z naszej, wspolnej gry. Powinien to byc screen/ zrzut ekranu – przedstawiajacy jakas ciekawa historie, zdarzenie, moze dla urozmaicenia zostac oprawiony waszym komentarzem, wlasciwie tresc zostawiam wam i waszej pomyslowosci. Sklad Jury pozostanie tejemnica, ale juz teraz wiadomo, ze najciekawsze i najlepsze prace – zostana sowicie nagrodzone. Zatem zachecam! Wasz unizony sluga – Ahanzar .>
This topic is long since last update and considered obsolete for further discussions.
Back to topics list
2008-2024, online games LordsWM